Autor Wiadomość
Diablica Henneth
PostWysłany: Czw 13:48, 27 Kwi 2006    Temat postu:

[to jest zaje***** normalne Confused]
helkern
PostWysłany: Pon 18:19, 24 Kwi 2006    Temat postu:

Biegnąc ulicą spotkawszy kilku normalnych ludzi, ucieszyłem się, bo jako jedyni są wśród nich koledzy. Niestety okazało się, że za nimi stoją niezbyt lubiani choć całkiem normalni... PRAWIE normalni, a jednak to spora różnica, zauważywszy Kozanitka zacząłęm się smiać. Niestety mucha mi wpadła do ust. Zacząłem się dławić. Ale wyplułem ją bo w smaku muchy gustował Kozanitek, więc podałem mu, plując w twarz. Niestety oplułem siebie, a następnie jego
Nenya
PostWysłany: Pon 12:12, 24 Kwi 2006    Temat postu:

Biegnąc ulicą spotkawszy kilku normalnych ludzi, ucieszyłem się, bo jako jedyni są wśród nich koledzy. Niestety okazało się, że za nimi stoją niezbyt lubiani choć całkiem normalni... PRAWIE normalni, a jednak to spora różnica, zauważywszy Kozanitka zacząłęm się smiać. Niestety mucha mi wpadła do ust. Zacząłem się dławić. Ale wyplułem ją bo w smaku muchy gustował Kozanitek, więc podałem mu, plując w twarz niestety oplułem siebie
helkern
PostWysłany: Nie 23:37, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Biegnąc ulicą spotkawszy kilku normalnych ludzi, ucieszyłem się, bo jako jedyni są wśród nich koledzy. Niestety okazało się, że za nimi stoją niezbyt lubiani choć całkiem normalni... PRAWIE normalni, a jednak to spora różnica, zauważywszy Kozanitka zacząłęm się smiać. Niestety mucha mi wpadła do ust. Zacząłem się dławić. Ale wyplułem ją bo w smaku muchy gustował Kozanitek, więc podałem mu, plując w twarz
Nenya
PostWysłany: Nie 22:09, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Biegnąc ulicą spotkawszy kilku normalnych ludzi, ucieszyłem się, bo jako jedyni są wśród nich koledzy. Niestety okazało się, że za nimi stoją niezbyt lubiani choć całkiem normalni... PRAWIE normalni, a jednak to spora różnica, zauważywszy Kozanitka zacząłęm się smiać. Niestety mucha mi wpadła do ust. Zacząłem się dławić. Ale wyplułem ją bo w smaku muchy gustował Kozanitek, więc podałem mu
helkern
PostWysłany: Nie 20:10, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Biegnąc ulicą spotkawszy kilku normalnych ludzi, ucieszyłem się, bo jako jedyni są wśród nich koledzy. Niestety okazało się, że za nimi stoją niezbyt lubiani choć całkiem normalni... PRAWIE normalni, a jednak to spora różnica, zauważywszy Kozanitka zacząłęm się smiać. Niestety mucha mi wpadła do ust. Zacząłem się dławić. Ale wyplułem ją bo w smaku muchy gustował Kozanitek,
Nenya
PostWysłany: Nie 19:32, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Biegnąc ulicą spotkawszy kilku normalnych ludzi, ucieszyłem się, bo jako jedyni są wśród nich koledzy. Niestety okazało się, że za nimi stoją niezbyt lubiani choć całkiem normalni... PRAWIE normalni, a jednak to spora różnica, zauważywszy Kozanitka zacząłęm się smiać. Niestety mucha mi wpadła do ust. Zacząłem się dławić. Ale wyplułem ją bo w smaku
helkern
PostWysłany: Nie 16:44, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Biegnąc ulicą spotkawszy kilku normalnych ludzi, ucieszyłem się, bo jako jedyni są wśród nich koledzy. Niestety okazało się, że za nimi stoją niezbyt lubiani choć całkiem normalni... PRAWIE normalni, a jednak to spora różnica, zauważywszy Kozanitka zacząłęm się smiać. Niestety mucha mi wpadła do ust. Zacząłem się dławić. Ale wyplułem ją
Nenya
PostWysłany: Nie 16:08, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Biegnąc ulicą spotkawszy kilku normalnych ludzi, ucieszyłem się, bo jako jedyni są wśród nich koledzy. Niestety okazało się, że za nimi stoją niezbyt lubiani choć całkiem normalni... PRAWIE normalni, a jednak to spora różnica, zauważywszy Kozanitka zacząłęm się smiać. Niestety mucha mi wpadła do ust. Zacząłem się dławić (to ma byś NORMALNE Laughing )
Diablica Henneth
PostWysłany: Nie 16:02, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Biegnąc ulicą spotkawszy kilku normalnych ludzi, ucieszyłem się, bo jako jedyni są wśród nich koledzy. Niestety okazało się, że za nimi stoją niezbyt lubiani choć całkiem normalni... PRAWIE normalni, a jednak to spora różnica, zauważywszy Kozanitka zacząłęm się smiać. Niestety mucha mi wpadła do ust. <o czym to wogle jest xD>
Nenya
PostWysłany: Nie 16:01, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Biegnąc ulicą spotkawszy kilku normalnych ludzi, ucieszyłem się, bo jako jedyni są wśród nich koledzy. Niestety okazało się, że za nimi stoją niezbyt lubiani choć całkiem normalni... PRAWIE normalni, a jednak to spora różnica, zauważywszy Kozanitka zacząłęm się smiać. Niestety mucha mi
Diablica Henneth
PostWysłany: Nie 14:40, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Biegnąc ulicą spotkawszy kilku normalnych ludzi, ucieszyłem się, bo jako jedyni są wśród nich koledzy. Niestety okazało się, że za nimi stoją niezbyt lubiani choć całkiem normalni... PRAWIE normalni, a jednak to spora różnica, zauważywszy Kozanitka zacząłęm się smiać.
helkern
PostWysłany: Nie 14:12, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Biegnąc ulicą spotkawszy kilku normalnych ludzi, ucieszyłem się, bo jako jedyni są wśród nich koledzy. Niestety okazało się, że za nimi stoją niezbyt lubiani choć całkiem normalni... PRAWIE normalni, a jednak to spora różnica, zauważywszy Kozanitka
Diablica Henneth
PostWysłany: Nie 14:06, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Biegnąc ulicą spotkawszy kilku normalnych ludzi, ucieszyłem się, bo jako jedyni są wśród nich koledzy. Niestety okazało się, że za nimi stoją niezbyt lubiani choć całkiem normalni... PRAWIE normalni, a jednak to spora
helkern
PostWysłany: Nie 13:59, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Biegnąc ulicą spotkawszy kilku normalnych ludzi, ucieszyłem się, bo jako jedyni są wśród nich koledzy. Niestety okazało się, że za nimi stoją niezbyt lubiani choć całkiem normalni... PRAWIE normalni, a


Powered by phpBB